In #Russia, the number of #Bitcoin and other c#ryptocurrency mining farms has increased by 44% – there are now almost 200,000 of them in operation, according to RBK.[^1] The largest number are located in the Irkutsk, Novosibirsk and Bashkortostan regions, where they are attracted by cheap, illegally obtained electricity. A representative of the power grid alludes to ‘repeated detection of the same facilities by the police,’ which simply means that they come to collect protection money and the electricity thieves continue to operate. BTC farms are a largely nomadic market, following the electricity. In 2017, #China dominated it to such an extent that over 50% of the supposedly decentralised currency was produced in one country, which was also authoritarian. At the time, this caused some panic because once one entity exceeds 51%, it can actually reverse Bitcoin transactions. However, the Chinese authorities largely got rid of the parasite because electricity was needed for industry. A few years ago, farms caused a small energy crisis in #Abkhazia, which had cheap electricity because it was subsidised by Russia. However, the gradual decline of Russian industry may facilitate such migration. I leave it to the discernment of readers to decide which markets will be fuelled by Russian Bitcoin and what it will be used for… [^1]:
Istnieje powszechna percepcja, że aktywność organów ścigania nie nadąża za liczbą przypadków takich jak pozytywny przykład poniżej. Czy jest ona prawdziwa? Postanowiłem to sprawdzić. Dostępne są dwa zbiory danych - statystyki Polskiej Policji oraz zgłoszeń do CERT NASK. Te ostatnie zawierają kategorię “Obraźliwe i nielegalne treści”. W idealnym świecie trend w liczbie tych ostatnich powinien być zbieżny z trendem statystyk policji - im więcej dezinformacji, tym więcej zgłoszeń, tym więcej działań Policji. Co pokazują statystyki? Liczba zgłoszeń do CERT NASK rośnie dramatycznie od 2021 roku - w 2025 było ich prawie 20’000. Co pokazują statystyki policji? Sięgają one o wiele dalej bo do 2000 roku i pokrywają się tylko częściowo, ale trend tutaj jest stały lub wręcz spadkowy. Dlaczego wybrałem te konkretne artykuły KK wyjaśnię dalej. Proszę też zwrócić uwagę na skalę - postępowań wszczętych jest 10-20x mniej niż zgłoszeń do CERT NASK. One nie muszą się przekładać 1/1 bo na każdym etapie jakaś część zgłoszeń jest zapewne umarzana jako niekwalifikujące się do ścigania… ale trend widać. Jeśli nałożymy te dwa wykresy na siebie (uwaga - skala dla wykresu liniowego CERT NASK jest po prawej!) to zobaczymy, że te dwa trendy nam się rozmijają. Gwałtowny zalew dezinformacji spotyka się ze stałym lub wręcz spadkowym trendem postępowań wszczętych przez Policję. I mam wrażenie, że to widać trochę na poniższym przykładzie z 12-latką - przepraszam Policję jeśli było inaczej, ale z zewnątrz wyglądało to naprawdę tak, że potrzeba było naprawdę dużo szumu, żeby doprowadzić do zatrzymania tych osób. Wnioski? Wygląda na to, że mamy 10x lukę pomiędzy zalewem dezinformacji wpadającej często w podżeganie do nienawiści a odpowiedzią na nią organów ścigania. Powodów nie znam - być może te zgłoszenia nie docierają do Policji, być może są one w większości umarzane. Przypadek z 12-latką pokazuje, że Policja potrafi to robić. Być może jest to kwestia zasobów, być może zadaniowania - zostawiam to osobom lepiej siedzącym w temacie. Przepisy już mamy. Zarówno art. 212 kk (zniesławienie), kojarzony głównie z prywatnymi “pyskówkami” jak i art. 257 (nienawiść z powodu przynależności rasowej itd mają również wymiar grupowy. Art 256 (propagowanie totalitaryzmu) też tutaj pasuje, podobnie jak art. 249 czyli dezinformacja wyborcza. Tylko trzeba je stosować. Kolejny problem to oczywiście platformy - sam zgłosiłem tutaj na X kilkanaście takich wpisów. I co? I g… - moderacja X uznała, że “nie łamie regulaminu”. Bez bata nad dupą w postaci DSA nic się tutaj nie zmieni. Wszystkie dane i szczegóły można znaleźć w notatniku Jupyter tutaj https://drive.google.com/drive/folders/1VNd3NXyeXdU_9WjGgqzAqqDJELOS640O?usp=drive_link