Z cyklu "pomysły o 3.00 w nocy": stworzyłem proste narzędzie, które może nieco ułatwić zadanie tym, którzy chcieliby wysłać swoje pierwsze zapytanie do organu publicznego o informację publiczną. Możecie je znaleźć pod adresem . Proszę krytykować, będę słuchał - a jak trzeba, będę naprawiał. CC: @Watchdog_Polska@pol.social
Drodzy fediwersowicze: może i w końcu Ministerstwo Cyfryzacji raczyło w końcu udzielić odpowiedzi na petycję @npub1yctx...n02a i @npub1zdk0...hmw8 i zgodziło się z wnoszącymi petycję fundacjami, że Google Analytics jest na stronie rządowej "be", ale zanim zaczniemy strzelać korkami od szampanów, to uprzejmie donoszę, że taki GTM (również narzędzie google'owskie) wciąż jest w użyciu na stronach rządowych. Może w przeciągu najbliższych dni/tygodni ulegnie to zmianie, ale póki co – wstrzymajmy konie. Co jednak mnie cieszy, to fakt, że w końcu ktoś poszedł po rozum do głowy i wskazał problem, który już dawno powinien zostać rozwiązany.
Czy darmowy zbiorkom w Warszawie ma sens? Przedstawiam swoje założenia, jak stopniowo możemy sprawić, żeby przynajmniej częściowo transport publiczny w jednocześnie stolicy i największym polskim mieście (pod względem populacji) był darmowy. Tekst napisany w oparciu o m.in. informację publiczną udzieloną przez stołeczny ZTM. Wołam chętnych: @npub1afml...5gp4 oraz @Watchdog_Polska@pol.social
zaczynam żałować, że się zabrałem za pisanie artykułu o sensie darmowego zbiorkomu w Warszawie, tyle tych liczb że ja pierdzielę